BIEGŁAŚ ZBOCZEM Biegłaś zboczem brązowo-zielona /d g Miedzią słońca i trawy zielenią. /C F a7 Biegłaś zboczem strumienia spragniona /d g Twoje włosy targał górski wiatr. /A7 d
Zanurzyłaś swe dłonie w potoku Który głazy w poszumie omijał Burza kropel w srebrzystej pogoni Obraz Twój porwała wartko w dal.
I wracałaś do góry powoli Zielonością i brązem strzelista Gdy Cię wchłaniał cień lasu znajomy Znów twe włosy, sosno, targał wiatr.
|