SZLAKIEM BURSZTYNU I WIELETÓW - ETAP III- Pałuki
Część III „Bursztynowego Szlaku” - Pałuki
Pałuki - region etnograficzno-historyczny, za stolicę którego uważa się Żnin, leży w północno-wschodniej części Niziny Wielkopolsko-Kujawskie, zajmując część Wysoczyzny Gnieźnieńskiej, która geograficznie stanowi zwartą całość z Wielkopolską, i stanowi jeden z najciekawszych odcinków Szlaku Piastowskiego. Czasami uważa się je za obszar przejściowy między Wielkopolską a Kujawami i Pomorzem.
Granice Pałuk na północy i wschodzie biegną Notecią, na południowym wschodzie - doliną Foluskiej Strugi, na południu - Wełną. Granica zachodnia przebiega przez Rogoźno i Margonin, choć czasem wyznacza się ją też na linii Wągrowiec-Jez. Kaliszańskie-Smogulec.
Pałuki zajmują powierzchnię 2000 km2 istnieje kilka teorii na temat pochodzenia nazwy regionu. Jedna z nich - najbardziej powszechna mówi, iż nazwa Pałuki wywodzi się od łukowatego czyli pagórkowatego terenu poprzecinanego licznymi jeziorami, których jest tu aż 130, wokół których rosną podmokłe łąki zwane łęgami. Stosunkowo czyste jeziora, duże połacie lasów ( 25 % powierzchni ) oraz liczne atrakcje turystyczne już od dawna przyciągały turystów.
W dawnych czasach słowo "Pałuki" było zawołaniem rycerzy, którzy wyrośli z tej ziemi i od wieków byli z nią związani.
Bogactwem naturalnym, które kryje w sobie ziemia pałucka jest sól kamienna (okolice Wapna, Damasławka), wapienie (Bielawy, Wapienno), duże złoża piaskowców, żwirów i iłów ceramicznych. Na łąkach występuje torf — kiedyś wykorzystywany jako opał. Dużą uwagę ludzką skupiał bursztyn kopalny poławiany w jeziorach. Duże Jezioro Żnińskie było dzierżawione przez poławiaczy bursztynu.
Pierwsze ślady bytowania człowieka na terenie powiatu żnińskiego sięgają 10 000 lat p.n.e. Doskonale zachowanym reliktem osadnictwa jest słynny Biskupin z okresu kultury łużyckiej sprzed 700 lat p.n.e., ale podobne osady przebadano w Izdebnie, Smuszewie i - największą - w Sobiejuchach.
Z Imperium Rzymskiego na początku naszej ery przebiegał przez Pałuki Szlak Bursztynowy. W średniowieczu szlak ten, wiodąc z południa Europy, przechodził przez stolicę Pałuk - Żnin. Pałuczanie byli jednym z sześciu plemion, które stworzyły państwo Polan, dając tym samym początek państwowości polskiej.
Do I połowy XVII wieku Pałuki były jednym z najbogatszych rejonów Polski zachował odrębność kultury ludowej, gwarę, poczucie więzi regionalnej oraz lokalny patriotyzm.
Pałuki są ciekawym regionem etnograficznym. Mężczyźni na Pałukach nosili czarne buty z cholewami i wpuszczone w nie spodnie w kolorze czarnym lub ciemnogranatowym, a odświętnie i białe. Biała lub kolorowa, ale jednobarwna koszula, a na szyi zamiast krawata kolorowa chusta. Na to długa, lecz krótsza niż w innych częściach Wielkopolski sukmana z odwijanym kołnierzem i klapami. Strój kobiety zależny był pod względem barwy i nakrycia głowy od wieku. Oprócz chusteczek mężatki nosiły koronkowe płaskie czepce wiązane po bokach, z bardzo długimi, sięgającymi poza kolana końcami. Typowy element zdobniczy to stylizowane kwiaty. Ponadto bluzka ze ściągniętym w okolicy nadgarstka rękawem i długim, marszczonym mankietem. Pod szyją koronkowa kryza, haftowany stanik i długa spódnica Charakterystyczne są hafty białe na białym lub szarym płótnie.
Opuszczamy wody Drogi Foluskiej i wracamy nad Jezioro Wolickie, zwane także jeziorem Pturek. Z niego wejdziemy początkowo na Noteć, później na Kanał Górnonotecki. Nadal znajdujemy się na żeglownej drodze wodnej klasy Ia, po której mogą pływać statki o długości do 24m, szerokości do 3,5m i zanurzeniu do 0,7m. Wpływamy na końcowe już odcinki naszej trasy po wodach Wielkopolski.
Jezioro Wolickie to ostatni akwen pozwalający na swobodne żeglowanie, pozostaje nam tylko pływanie po Noteci, jeśli ktoś oczywiście lubi halsować po rzece. Akwen Wolicki jest jeziorem morenowym, przepływowym o kształcie zbliżonym do owalnego. Zasila je głównie swoją wodą Noteć od wschodu, a z południa uzupełniane przez mało wydajny ciek Jeziora Kierzkowskiego.
Brzegi ma płaskie, częściowo zadrzewione, a pobrzeże porośnięte trzcinami i sitowiem, wśród których można znaleźć kilka podejść do piaszczystego lądu.
Z Jeziora Kierzkowskiego płyniemy kursem wyjścia. Osiągamy punkt, gdy na prawym trawersie mamy otyczkowane ujście Noteci, płynącej od Barcina. Jesteśmy ponownie na 103,2 km szlaku. Na prawym brzegu, 300m powyżej ujścia Noteci, widać dużą łąkę nadającą się na postój lub obozowisko ( Odradzamy, ze względu na przybrzeżne mielizny i dopychający wiatr), a po następnych 1500m na północ jedyny na jeziorze ośrodek wypoczynkowy. Jest to „Zagroda Zdrowia”(0 52 383 22 73) w Pturku prowadzona przez Holendrów. Brak tam pomostu, ale po ostrożnym podejściu do plaży ( płytko), można skorzystać z dobrze utrzymanej pełnej infrastruktury bytowej. Ze względu na mielizny wychodzące w jezioro przy podejściu do brzegu wskazane jest podniesienie miecza i podchodzenie na silniku.
Kierując się na północ, osiągamy 104,2 km szlaku. Jest to wpływ Noteci z jeziora. Miejsce oznaczone znakiem nawigacyjnym, a ponadto 500m dalej, widać most drogowy o prześwicie 4,7m, położony w ciągu drogi nr 251 Barcin – Żnin. Teraz wchodzimy w płytka dolinę Noteci, szeroką na 2 do 9km, której środkiem płynie spokojna, powolna rzeka. Prąd na Noteci i kanałach waha się od 0,5 do 1,5km/h. Jakkolwiek uregulowana, wzdłuż brzegów ma co kilkaset metrów niewielkie zatoki i fragmenty starorzeczy, najczęściej obrośnięte drzewami lub krzakami. Pobrzeża, po obu stronach, porastają wąskimi pasami tataraku. Siedliska ludzkie najczęściej są odległe od szlaku 800 do 1000m.
Km 107 szlaku – od tego miejsca, wzdłuż prawego brzegu – towarzyszy nam sosnowy las ciągnący się aż do Lubostronia,
Na odcinku od 105 do 108km, w odległości ok. 1000m od lewego brzegu, za szosą widoczny jest kompleks leśny pokrywający Góry Jabłonowskie dochodzące do 153m n.p.m., wypiętrzone w stosunku do lustra Noteci na 80m. Na 107km możemy zatrzymać się w jednym z zakoli na prawym brzegu i dojść 1km przez las do niedawno odrestaurowanego pałacu w Lubostroniu, szczycącego się bogatą historią i będącego prawdziwą perłą architektury klasycznej. Następne odpowiednie do postoju miejsce to nieco zarośnięte wejście do kanału melioracyjnego na 200m przed mostem. W dawnych czasach służyło jako podejście wodą do parku pałacowego. Obecnie z pewnymi trudnościami można z niego skorzystać. Wygodnie jest tu zrobić zmianę załogi, gdyż w Łabiszynie, położonym 7km dale, brak jest hotelu z prawdziwego zdarzenia.
Km 109, 79 szlaku - przepływamy pod żelbetowym mostem w Lubostroniu.
Km 115,6 szlaku – Noteć rozwidla się, droga żeglowna prowadzi na lewo do śluzy Łabiszyn, zaś prawa stanowi kanał jazowy, od której dochodzi kanał młyński prowadzący do zabytkowego młyna. Główny kanał jazowy oraz młyński są zamknięte jazami zastawkowymi.
Do kanału jazowego można wpływać do wysokości pali oddzielających jaz młyński. Dalej prąd na kanale staje się na tyle szybki, że może być groźny. Kanał jazowy omywa od wschodu Park Miejski usytuowany na dwóch niewielkich wyspach oddzielonych od miasta kanałami połączonymi z kanałem jazowym. Jest to prawdopodobnie najstarsza część Łabiszyna. Tu znajduje się pałacyk z XVIII w.
Znak nawigacyjny pokazuje kierunek do śluzy. Wychodząc z łagodnego łuku za rozwidleniem, widać śluzę Łabiszyn położoną na 116,08km. Zbudowana w 1882 r., ma komorę zamykaną dwuskrzydłowymi wrotami wspornymi. Napełniana przez otwory we wrotach zamykane zasuwami. Napęd całkowicie ręczny, Średni spad 2,4m. Na 100m przed nią przechodzimy pod lina energetyczną niskiego napięcia zawieszoną na wysokości 7,0m. Przed śluzowaniem można zatrzymać się w górnym awanporcie, po obu stronach górnych wrót. Na lewym brzegu urządzona została skromna, schludna przystań do dyspozycji turystów. Aby z niej skorzystać należy skontaktować się z operatorem śluzy. (Tel:0-52-384-40-56 lub 604-492-340).
Bezpośrednio za śluzą jest most drogowy o prześwicie 3,3m łączący lewobrzeżną, współczesną część miasta ze Starym Miastem położonym na wyspie i stanowiącym centrum z pełną infrastrukturą miejską. Przy moście, na lewym brzegu, przy ul. Poznańskiej 1, na terenie przyległym do śluzy znajduje się siedziba Nadzoru Wodnego Łabiszyn.
Łabiszyn - leży w północno - wschodniej części Pojezierza Gnieźnieńskiego - subregionu Pojezierza Wielkopolskiego, w południowo - zachodniej części Województwa Kujawsko - Pomorskiego, na granicy Pałuk i Kujaw.. Łabiszyn jest gminą typowo rolniczą liczącą 9 177 mieszkańców. Gmina położona jest wśród lasów i nad wodami, co stanowi doskonałe miejsce wypoczynku, szczególnie letniego. Pierwsza wzmianka pisana o obronnym grodzie pochodzi z roku 1247. Jednak jak dotąd nie udało się ustalić jego lokalizacji. W drugiej połowie XIV wieku około roku 1369 miała miejsce lokacja miasta. Od samego początku było ono własnością prywatną. Początkowo należało do rodziny Leszczyców którzy w późniejszym czasie zaczęli używać nazwiska Kościeleckich. Na początku XV wieku pomiędzy miastem a rzeką Notecią wzniesiono zamek. Za jego fundatora uważa się wojewodę gniewskowskiego i brzesko-kujawskiego Macieja z Łabiszyna. Był to najprawdopodobniej typowy zamek nizinny o czym może świadczyć jego położenie na nadrzecznych łąkach. Został wzniesiony z cegły na regularnym planie. Otaczała go zapewne zasilana wodami Noteci fosa. Niestety skąpa ilość przekazów na jego temat uniemożliwia odtworzenie jego wyglądu i faz rozwoju. Zniszczony w późniejszych wiekach nie zachował się do naszych czasów.
Po wyjściu ze śluzy, na 116,5 km szlaku, przechodzimy po liną energetyczną zawieszoną na wysokości 9,6m. Płyniemy zarośniętym kanałem pełnym kolektorów odprowadzających fekalia z pobliskich zabudowań, do tego strasznie zarośniętym rogatką – co kilkanaście metrów trzeba wyjąć silnik i oczyścić śrubę z zielska. Po przepłynięciu 200m przepływamy pod miejskim mostem drogowym o prześwicie 3,5m. Po następnych 200m, na 116,95 km szlaku, mijamy prawą burtą ujście kanału jazowego i przechodzimy pod mostem drogowym o prześwicie 4,8m leżącym w ciągu drogi nr248. dochodząc do ujścia kanału, należy podejść nieco pod prawy brzeg, gdyż wzdłuż lewego, tworzy się w tym miejscu przymulisko. Jeśli chcemy zatankować paliwo to wystarczy wpłynąć w prawo do kanału jazowego i po przepłynięciu około 30m na prawym brzegu, po wyjściu na ląd i przejściu 50m, mamy stację CPN.
Po przepłynięciu 2km mijamy drogowy most o prześwicie 5,1m, a 500 m dalej linę energetyczną zawieszoną na wysokości 10,0m.
Km 121,6 szlaku - znak nawigacyjny kieruje nas w lewą odnogę do śluzy Antoniewo. Na lewym łuku, wzdłuż brzegu, tworzą się mielizny. Od rozgałęzienia szlaku, na 121,6 km zaczyna się Kanał Górnonotecki. Odtąd głębokość tranzytowa wzrasta do 0,9m, wahania poziomu wody są niewielkie. Prawa odnoga wiedzie do kanału jazowego, w którym rozdziela się ma Starą Noteć, płynącą w kierunku wsi Brzoza, i odcięty jazem kanał zasilający Nieżeglowny Kanał Nowonotecki.
Stara Noteć odchyla się w kierunku północno-wschodnim, zataczając półkole 8-kilometrowym promieniem. Następnie dopływa z powrotem do kanału w Dębinku pomiędzy śluzami i łączy się z korytem kanału zasilającego.
Km 121,8 szlaku – nad kanałem śluzowym, na wysokości 9,7m – zawieszono linię energetyczną. Tuz za nią mamy śluzę Antoniewo, zbudowana w 1882 r. komora o długości 42m i szerokości 5m, zamykana stalowymi dwuskrzydłowymi wrotami wspornymi. Napełniana przez otwory we wrotach, zamykane zasuwami. Napęd ręczny. Średni spad 1,4m. W górnej głowie – wnęki szandorowe, umożliwiające po założeniu szandorów odcięcie całego odcinka od Antoniewa po Dębinek i skierowanie wody w Starą Noteć.
W przypadkach, gdy wskazany jest dłuższy postój na śluzie, najwygodniej ustawić się w górnym awanporcie, przy prawym brzegu, ale dopiero po uzyskaniu zgody operatora. Tel (052) 384-61-22 lub 0-604-444-391. Po wyjściu ze śluzy, po 100m, mijamy prawą burtą ujście kanału jazowego. Uwaga! na przymulisko na lewym łuku. Wchodzimy na dwukilometrowy, obwałowany odcinek kanału. Wzdłuż lewego brzegu prowadzi droga do śluzy Frydrychowo.
Km 122,7 szlaku – przechodzimy pod mostem drogowym o prześwicie 5,0m i po przepłynięciu prawie dwóch kilometrów dopływamy do rozwidlenia kanału na 124,55 km szlaku. Znak nawigacyjny wskazuje kierunek w prawo, do śluzy. W lewo prowadzi przegrodzony jazem kanał, będący bocznikiem śluzy Frydrychowo. Wchodząc w kanał śluzowy, należy koniecznie odbić w lewo, aby ominąć mieliznę tworzącą się wzdłuż łuku prawego brzegu.
Km 125,1 szlaku – dochodzimy do śluzy Frydrychowo. Śluza ta, została zbudowana w 1882 r., posiada komorę o wymiarach 42x5m, zamykaną stalowymi, dwuskrzydłowymi wrotami wspornymi, napełnianą przez otwory we wrotach, zamykane zasuwami. Napędzane ręcznie. Średni spad 3,0m.
Po wyjściu z niej i po przepłynięciu 250m, mijamy wylot wcześniej wspomnianego kanału jazowego, zwracając uwagę na mielizną tworzącą się przy prawym brzegu. W przypadku dłuższego postoju, po uzyskaniu zgody operatora, najwygodniej stanąć w górnym awanporcie przy lewym brzegu. Tel. operatora (0-52) 384-61-22 lub 0-606-774-140.
Odtąd kanał na całej długości wytrasowano długimi, prostymi odcinkami przez łąki położone częściowo w depresji w stosunku do kanału. Brzegi są ogroblowane, obsadzone obustronnie topolami. Wzdłuż kanału poprowadzono drogę. Kanał ma jednolity, trapezowy przekrój. Skarpy kanałowe umocniono płytami betonowymi w rejonie śluz, jazów i mostów.
Km 127 szlaku – przechodzimy z odcinka kontrolowanego przez Nadzór Wodny w Łabiszynie, a wchodzimy na odcinek podległy Nadzorowi Wodnemu Lisi Ogon. Po 800m kanał skręca ostro o 30 stopni na zachód.
Po przepłynięciu 2 kilometrów, na 130,1 km, dochodzimy do rozgałęzienia szlaku. Prawy kanał zamyka jaz zastawkowy. Wchodzimy w kanał lewy i po 100m dopływamy do śluzy Dębinek Południowy (DębinekI). Zbudowano ją w 1882 r. Posiada komorę o wymiarach 42x5m, zamykaną dwuskrzydłowymi wrotami wspornymi. Napełniana przez otwory we wrotach zamykane zasuwami. Napęd całkowicie ręczny. Średni spad 1,2m. Śluzę obsługuje operator mający stanowisko operatorskie przy śluzie Debinek II.
Już 600m dalej znajduje się następna śluza, Dębinek Północny (Dębinek II). Średni spad 0,8m. Obydwa obiekty połączono drogą umożliwiającą obsługę ich przez jednego operatora, mającego swoje stanowisko przy dolnej śluzie. Tel. (0-52) 381-93-91 lub 0-606-774-139.
Nad dolną głową śluzy przerzucony został lokalny most o prześwicie 4,0m, od którego wiedzie droga do wsi Władysławowo odległej o 1500m. Pomiędzy śluzami Stara Noteć krzyżuje się z Kanałem Górnonoteckim. Rzeka wpada do kanału na prawym brzegu, natomiast wypływa na brzegu przeciwległym. Od tego miejsca przyjmuje nazwę Stara Noteć Rynarzewska. Zamknięto ją jazem w odległości 800m. Na całym odcinku kanału pomiędzy śluzami można wygodnie cumować. Natomiast wpływanie do starorzecza lub rzeki wiąże się z ryzykiem trafienia na różne przeszkody podwodne.
Węzeł śluzowy Dębinek opuszczamy na 131,7km, mijając prawą burtą kanał jazowy śluzy Dębinek Północny. W tym miejscu należy wzmóc uwagę, ponieważ możemy trafić na tworzące się tu mielizny, innym utrapieniem jest roślinność nagromadzona przed śluzą i uniemożliwiająca normalną żeglugę na tym odcinku.
Kanał Górnonotecki wiedzie dalej, początkowo prostym, później łukowatymi odcinkami, w szpalerze przybrzeżnych drzew. Mija leżące w depresji krainy – Bydgoskie Łąki Nadnoteckie i Puszczę Bydgoską. W końcu doprowadza nas do magistrali wodnej – Kanału Bydgoskiego.
Płyniemy pięciokilometrowym, prostym, ogroblowanym odcinkiem kanału. Po obu stronach mamy podmokłe Bydgoskie Łąki Nadnoteckie, leżące w depresji w stosunku do lustra kanału średnio o 1m.
Km 136,58 szlaku – dopływamy do kanału jazowego w Kruszynie odprowadzającego nadmiar wody kanałowej do Starej Noteci Rynarzewskiej. Można nim osuszyć cały odcinek Kanału Górnonoteckiego, od śluzy Dębinek I po śluzę Lisi Ogon. Wpływanie w kanał jazowy jest zabronione. Po 400m przechodzimy pod mostem drogowym o prześwicie 4,4m, który zbudowano w ciągu drogi nr 5. zaraz za nim możemy dobić do prawego brzegu na postój, aby dość do odległego o 1500m Rynarzewa.
Km 137,45 szlaku – mijamy most kolejowy o prześwicie 5,4m.
Po obu stronach zaczynają nam towarzyszyć początkowo niewielkie iglaste lasy, które na 138km przechodzą w Puszcze Bydgoska, zrazu tylko na lewym, później także na prawym brzegu.
Km 139,00 szlaku – przechodzimy pod linią energetyczną zawieszoną na wysokości 10m.
Km 140, 00 szlaku – przy lewym brzegu, widać rozległą polanę z miejscem na rozbicie namiotów i rozpalenie ogniska. Miejsce te zostało przygotowane przez nadleśnictwo w Łochowie, i w przypadku dłuższego postoju powinno być uzgadniane z leśniczym. Ma ono łagodny piaszczysty brzeg, dogodny do lądowania. Stąd można dojść piaszczystą drogą, przez las, do Łochowa.
Km 142 szlaku – wypływamy z lasu i po 300m mijamy most drogowy o prześwicie 4,4m leżący w centrum Łochowa. Zabudowania wsi dochodzą prawie do kanału. Za wsią przepływamy pod następnym mostem drogowym o prześwicie 4,4m usytuowanym w ciągu lokalnej drogi Bydgoszcz – Nakło.
Za mostem przepływamy pod linia energetyczną zawieszoną na wysokości 6m.
Km 144,85 – szlak rozwidla się. Znak nawigacyjny prowadzi nas w kanał, wiodący do śluzy Łochowo położonej na 144,98 km szlaku. Wchodząc do niego, należy zwrócić baczną uwagę na tworzącą się mieliznę na wysokości rozwidlenia. Odnoga lewa to kanał jazu, na którym zainstalowano małą elektrownie wodną.
Nad dolną głową śluzy, a także jazem przerzucony jest lokalny most drogowy o prześwicie 3,6m. Zbudowaną ją w 1882 r. Ma komorę o wymiarach 5x42m, zamykaną dwuskrzydłowymi stalowymi wrotami wspornymi i napełnianą przez otwory we wrotach zamykane zasuwami. Napędzana ręcznie. Średni spad 3,0m. Równolegle poprowadzony jest kanał z małą elektrownią wodną.
Po wyjściu ze śluzy lewą burtą mijamy ujście kanału jazowego, przy którym tworzą się przymuliska. Po przepłynięciu 150m mijamy – znajdujący się na lewym brzegu – budynek Nadzoru Wodnego Lisi Ogon.Tel. operatora (0-52) 381-93-91. Tu można zatrzymać się przy betonowym nabrzeżu ( za zgodą operatora).
Po przepłynięciu kolejnych 200m znowu dochodzimy do rozwidlenia szlaku. Podobnie jak przy śluzie Łochowo – lewa odnoga stanowi kanał jazowy z niewielką elektrownią wodną, prawa natomiast prowadzi do śluzy Lisi Ogon postawionej na 145,35km szlaku. Zbudowano ją w 1882 r. komora o wymiarach 5x42m zamykaną stalowymi wrotami wspornymi, napełniana przez otwory we wrotach zamykane zasuwami. Napęd ręczny, Średni spad 3,1m. Analogicznie do śluzy Łochowo zbocznikowana jest z kanałem jazowym z małą elektrownią wodną.
Pamiętajmy także, że i tutaj trzeba być ostrożnym, bo przy rozwidleniu tworzy się mielizna. Ze śluzy wychodzimy pod lokalnym mostem o prześwicie 3,3m opartym na dolnej głowie i jazie.
Śluzy i siedziba nadzoru wodnego połączone są wspólną drogą. Ze względu na niewielką odległość pomiędzy śluzami obydwa obiekty obsługiwane są, przez tego samego operatora. W razie konieczności wskaże on nam dogodne miejsce na nocny postój, najczęściej poniżej śluzy Lisi Ogon, na prawym brzegu.
Wychodząc ze śluzy , mijamy lewą burtą ujście kanału jazowego, przy którym tworzy się przymulisko.
Płyniemy jeszcze 1000m i na 146,6km dochodzimy do skrzyżowania z Kanałem Bydgoskim na 23,2 szlaku żeglownego Wisła – Odra. Skrzyżowanie szlaków kanałów: bydgoskiego i Górnonoteckiego
Nieco wcześniej – na obu brzegach – można dostrzec resztki rozebranego mostu drogowego. Na kursie, w odległości 2km, między drzewami, widać wieżę z czerwonej cegły należącą do kościoła w Zielonczynie.
Przed wyjściem mijamy znaki nawigacyjne ostrzegające nas, że wchodzimy na drogę główną, którą jest Kanał Bydgoski. Wychodząc, należy się koniecznie upewnić, czy nie płynie nim akurat jednostka z prawem pierwszeństwa. Jeżeli nie mamy pewności sytuacji, należy poczekać do jej wyjaśnienia.
Wychodzimy dużym łukiem w lewo (lub prawo), starając się znaleźć w osi kanału, ponieważ po obu stronach ujścia i przy przeciwległym brzegu Kanału Bydgoskiego, w osi Kanału Górnonoteckiego, tworzą się mielizny.
W tym miejscu wychodzimy już spod jurysdykcji Nadzoru Wodnego Lisi Ogon, a wchodzimy pod opiekę Nadzoru Wodnego Nakło nad Notecią.
Kanał Bydgoski – jest żeglowną droga wodną II klasy o szerokości od 28,0 do 30,0m, głębokości tranzytowej od 1,7 do 1,8m, po której mogą pływać statki o długości maksymalnej 57,0m, szerokości do 9,0m, zanurzeniu 1,6m, z prędkością maksymalną do 12km/h.
Po koronach grobli przeprowadzono drogi holownicze, obecnie nie wykorzystywane i nie konserwowane, przez co używanie ich do pierwotnego celu jest trudne. Różnice poziomu dna na odcinki od Nakła do Ujścia kanału Górnonoteckiego są minimalne i wynoszą nie więcej niż 5cm.
Przekrój kanału został wyprofilowany trapezowo, ale ze względu na zmniejszoną częstotliwość zabiegów konserwacyjnych, w wyniku powolnego zamulania linii przybrzeżnej, przyjął kształt dna zbliżony do eliptycznego.
|