Najdalszą drogą do najbliższego Słodkowa
Dnia 10 lutego około godziny 14. ponad 40-stu uczestników , uczniów szkół średnich naszego powiatu, wyruszyło w drogę na ”zimowy” rajd pieszy, którego celem było dotarcie do bazy w Gimnazjum w pobliskim Słodkowie. Taki rajd to okazja, by poznać okolice naszego powiatu i zobaczyć wreszcie skarby przyrody, które on posiada.
Jednak głównym celem była dobra zabawa – przecież po to są ferie. Przez całą drogę towarzyszyło nam piękne słońce, które zachęcało do pokonywania trasy, która, jak się okazało, wcale nie była taka krótka, bo przebiegała wielkim dwudziestokilometrowym łukiem m. in. przez las na Zdrojkach, Małoszynę i Grabieniec. Szczególne wrażenie wywarł na nas leśny pomnik żołnierzy AK z oddziału Groźny. Wyzwaniem dla niektórych okazało się wejście na Księżą Górę, z której jeszcze za dnia obserwowaliśmy księżyc i otaczające go gwiazdy.
Na trasie zgodnie z tradycją odbyły się zawody w rzutu żółtym beretem, które mimo niewinnej nazwy wcale nie były taka łatwe, bo beret – nawet wyrzucony z niemałą siłą – latać po prostu nie chciał. Po zaciętej rywalizacji jednak udało się wyłonić zwycięzcę.
Mimo zmęczenia z żadnej twarzy przez cała drogę nie zniknął uśmiech. Szczególną motywacją było to, że do końca zostało jedynie słynne 15 minut, w które od lat łatwo wierzą uczniowie, a które w rzeczywistości rozciąga się na godziny. Czas ten pozwolił nam nawiązać nowe znajomości i cieszyć się pięknem przyrody, na którą na co dzień trudno zwrócić uwagę. Zdarzyło nam się oczywiście pobłądzić, ale nawet to nie zniechęciło nikogo do dalszej wędrówki, zwłaszcza że wpisane było w program rajdu. Po dobrych pięciu godzinach i po pokonaniu ponad dwudziestu kilometrów udało nam się dotrzeć do celu.
Na miejscu szybko zregenerowaliśmy siły zjadając po kawałku pizzy i postanowiliśmy rozegrać mecz koszykówki, w której uczniowie rywalizowali z nauczycielami. Oczywiście niepokonanymi okazali się nauczyciele, bo któż śmiałby im się sprzeciwić. Graliśmy również towarzyskie mecze w piłkę nożną, a także ping-ponga. Następnie odbył się konkurs wiedzy krajoznawczej o naszym regionie. Próbowaliśmy też swoich sił w pisaniu limeryków oraz tworzeniu własnej legendy o Słodkowie. Przed położeniem się spać część z nas umilała sobie wieczór wspólnym śpiewaniem przy gitarze, a jego koniec wiązał się z ciszą nocną.
Mimo zmęczenia i doznanych wrażeń chyba nikomu nie udało się zamknąć powiek na dłużej. Przecież nie przybyliśmy tu po to, by przespać wspólną noc. „Dumaliśmy” więc o tym, co może nas czekać następnego dnia naszej wyprawy! Innych tematów zdradzać nie będziemy.
Rankiem zjedliśmy śniadanie, spakowaliśmy bagaże i wyruszyliśmy w powrotną drogę, nie zwracając uwagi na obdarte stopy czy bolące nogi. Tym razem najkrótszą drogą udaliśmy się do liceum, gdzie zakończyła się nasza przygoda. Jednak entuzjazm powrócił z myślą, że za rok wszyscy wybierzemy się na rajd ponownie!
Agata Królak, I B
Natalia Łukaszewska, I H
Więcej zdjęć: https://picasaweb.google.com/koloturystyczne/RajdZimowyDoSOdkowaLuty2014#
| | Zaczynamy na schodach LO 335.96kB, 1640x1185 pix |
|
|
| | Bez mapy w lesie ani rusz. Specjaliści "mapowi" w akcji. 215.05kB, 1640x1185 pix |
|
|
| | Marsz w mało zimowych warunkach 561.69kB, 1640x1185 pix |
|
|
| | Za chwilę zółty beret będzie latał na duże odległości. 215.42kB, 1640x1185 pix |
|
|
| | Najlepsi w konkursie krajoznawczym 135.85kB, 1640x1185 pix |
|
|
| | Nocne śpiewanie przy gitarze 161.95kB, 1640x1185 pix |
|
| |