Tureckie Towarzystwo Turystyczne Koło Turystyczne Z historii Koła Nasz region Nasz śpiewnik Sekcja żeglarska Linkownia Kontakt
startuj z nami  |  dodaj do ulubionych   
Koło Turystyczne
  Ponad dziesięć lat na szlaku
  Aktualności
  Relacje
  Imprezy
 Relacje

Od Swornychgaci przez Męcikał do Nogawicy - Brda 2007

W środę 11.07.07 stawiliśmy się pod budynkiem LO, by zapakować rzeczy do naszego bombowca i wyruszyć nim na północ, w kierunku Bydgoszczy i Brdy, którą mieliśmy płynąć. Miejsce, w którym dane nam było spędzić pierwsze dni wyjazdu, to Swornegacie. Brzydka pogoda nie pozwoliła nam na robienie żadnych pożytecznych rzeczy (czyli na kajakowanie).

Następnego dnia usłyszeliśmy pierwsze „Wstawamy, nie udawamy!”, które budziło nas każdego kolejnego ranka. „Pierwszoroczni” mieli okazję poznać wszelkie tajniki pływania kajakiem, by na trudniejszych odcinkach czuć się bezpiecznie. Po krótkiej wycieczce jeziorami wróciliśmy do Swornychgaci, gdzie męska część młodzieży mogła oddać się graniu w siatkówkę, a żeńska... hmm, cały czas spędziłem na boisku, więc nie mam pojęcia co one tam robiły :) Kolejne dwa dni spędziliśmy na płynięciu dopływami Brdy – Zbrzycą i Chociną. Atrakcją sobotniego wieczoru okazała się lokalna „zabawa” w Swornychgaciach i gwiazda wieczoru – super-, ekstra-, hiperzabawny kabaret Ciacho. Frutti szczęśliwie wygrał regaty kajakowe, zdobywając cudownej urody ...wiklinowy koszyczek! W niedzielę opuściliśmy Swornegacie i drogą wodną - Brdą i jeziorami przez Męcikał - dopłynęliśmy do Mylofu.

Kolejny biwak w miejscowości o nazwie Brda przywitał nas latarnią rzeczną „Zielony Wiatr”. Tam przenocowaliśmy dwie noce, ponieważ postanowiliśmy (tzn. Wodzowie postanowili, nas – takich małych, nic nieznaczących robaczków o zdanie nikt nie pyta) przewieźć kajaki na kanał Brdy. Przy okazji widzieliśmy skrzyżowanie dróg wodnych – kanał przepływający mostem nad rzeką. Także w Brdzie odbył się chrzest niewiernych, czyli tych, którzy na obozie są po raz pierwszy. W rolę Neptuna wcieliła się Ada, a w Prozerpiny – Ciaho (ja). Atrakcjami dla chrzczonych była pyszna zupka przyrządzona tylko na tę okazję (przepis bliżej nieznany), spacerek po szyszuniach, cmok w kolanko Prozerpiny i kilka innych rzeczy:)

W czwartek udało nam się pokonać najdłuższy odcinek w trakcie całego wyjazdu: z Brdy do Rudzkiego Mostu. Ze względu na wysoki poziom wody Brda płynęła szybko, było trochę przeszkód – czyli to co tygrysy (my) lubią najbardziej :) Początkowo chcieliśmy płynąć do Gołąbka, ale tam zatrzymały się spływ międzynarodowy, obóz harcerzy, oaza i coś tam jeszcze - razem ponad 200 osób, więc uciekając od szumu, odkotwiczyliśmy kajaki i popłynęliśmy dalej, właśnie do Rudzkiego Mostu. Tam kameralny wieczór z gitarą przy świeczkach. W ostatnim dniu na Brdzie pokonaliśmy „Piekiełko”, najtrudniejszy, ale moim zdaniem bardzo ciekawy odcinek Brdy, na którym pozostałe spływy miały dużo wywrotek. Później było jeszcze parę kilometrów do pokonania i pojawiliśmy się w Nogawicy, naszym ostatnim biwaku. Musieliśmy spędzić jedną noc wraz ze spływem międzynarodowym, ale pole namiotowe duże, więc nie było to problemem. W przeddzień wyjazdu zawieźliśmy kajaki na rzekę Kamionkę. Początkowo zaskoczyła nas negatywnie brudem, ale z czasem było coraz lepiej :) ale drugi malowniczy odcinek przepłynęło już tylko paru śmiałków.

Wieczorem nadszedł czas na podsumowanie spływu. W tym momencie zdaliśmy sobie sprawę, że już jutro do domu... :( Po podsumowaniu nadszedł czas na koncert gitarowy - Sawa zaprezentowała nam „Whisky” Dżemu, której uczyła się przez pół wyjazdu. Trzeba powiedzieć, że jak na tak krótki okres treningowy – daje radę! ;) W związku z tym, że czekała nas ostatnia noc, kilku z nas postanowiło nie zmrużyć oka i nie dać spać Wodzom. W sumie to było warto :)

Przed południem zdążyliśmy jeszcze zorganizować regaty. Po pięknej walce wygrali: wśród chłopaków – Szymek, wśród dziewczyn – Wiśnia. Gratulacje :) Około godziny 14 zapakowaliśmy się do bombowca i ruszyliśmy w drogę powrotną...

 

 

Jasiu, pozdrawiamy Cię. Jesteś mistrzem świata w spaniu w hałasie!

 

                                                                                                           Ciaho

Zapraszamy do obejrzenia pełnego albumu na stronie picasaweb.google.pl/koloturystyczne





93.28kB, 640x570 pix



55.2kB, 640x520 pix



93.96kB, 840x720 pix



98.54kB, 940x795 pix



93.38kB, 524x720 pix



92.85kB, 453x670 pix



98.06kB, 415x620 pix



89.01kB, 590x533 pix



85.42kB, 590x533 pix



78.1kB, 520x480 pix



96.25kB, 490x720 pix



92.28kB, 740x645 pix



91.8kB, 690x608 pix



93.48kB, 590x533 pix


Tureckie Towarzystwo Turystyczne   |   Koło Turystyczne   |   Z historii Koła   |   Nasz region   |   Nasz śpiewnik   |   Sekcja żeglarska   |   Linkownia   |   Kontakt
© Tureckie Towarzystwo Turystyczne - www.ttt.turek.net.plrealizacja online24.pl